Kibicom śpieszę zameldować, że zdążyłam wypikować "liściastego". Zgłosiłam go na szczecińską wystawę i czekam na decyzję organizatorek.
A żeby czas oczekiwania płynął szybciej - bawię się ;-)
Mój mąż powiedział ostatnio, że straszna ze mnie maszynistka. Że ta maszyna tak stuka i stuka... I prawdę powiedział! Chociaż lubię szyć ręcznie, cichutki (bo królowa Jaśka szyje cichutko) stukot maszyny jest dla mnie jak muzyka.
Postanowiłam, że poznam detalicznie wszystkie możliwości mojej maszyny. Wyjęłam z pudełeczka wszystkie tajemnicze stopki. Z czeluści pracowni wygrzebałam sznureczki, tasiemki, włóczki - i metodycznie badam...
Jak naszywać sznureczki, tasiemki?
Sznureczki cienkie, i trochę grubsze... Naszywane po liniach prostych i po łukach.... Pojedynczo i kępkami. Kiedy jest łatwiej - po prostej, czy po łuku? Czy naprężenie nici górnej ma znaczenie?
Kosmate sznurki i gładkie... Czy grubość i kosmatość sznureczka ma znaczenie? Jaka stopka najlepiej się sprawdzi?
Mnogość ściegów ozdobnych maszyn komputerowych może przyprawić o zawrót głowy. Wybiorę więc tylko kilka na początek i sprawdzę niektóre rzeczy. Jak wyglądają przy użyciu nici wielokolorowych?
A jak będą się prezentować przy szyciu podwójną igłą?
Mnóstwo takich pytań w trakcie mojej "pracy badawczej" się pojawia. Może użyć cienkiej nitki w bębenku? Jaka igła będzie najlepsza - bo igieł też mam całe pudełko... Pojedyncze, podwójne, z dwoma oczkami, skrzydełkowe, do haftu, do nici metalizowanych.
Maszynistka ze mnie, prawda?
Nawisem mówiąc szycie i pikowanie nićmi metalizowanymi to cała historia. Okazało się, że przy użyciu pewnej sztuczki da się pikować (tylko niektóre wzory) grubymi nićmi, również takimi do ręcznego haftu albo szydełkowania. W efekcie pikowanie wygląda, jakby nitka luźno leżała na tkaninie, a jest "przyszyta".
Zabawa przednia! Robię notatki :-)
Gdy technicznie ogarnę te kwestie na dużej Jasi (Janome 8900QCP), to wezmę na warsztat małą Jasię ( mechaniczna Janome 415). Ona też wiele potrafi! Zwykły zygzak podwójną igłą daje mnóstwo możliwości. A stopki do małej można bez kłopotu dokupić i poszaleć - z naszywaniem różności, ze szczypankami, z marszczeniami. Z wieloma zadaniami mała poradzi sobie równie dobrze, jak królowa Janomcia Wielka.
Jak już "rozkminię" wszystko - dam znać :-)
Wtedy pozostanie tylko jedna niewiadoma. Jak tę (techniczną) wiedzę przełożyć na działania artystyczne? To już zupełnie inna historia...
Ale jestem dobrej myśli - w kwestii zastosowań artystycznych też eksperymentuję :-)
Eksperymentuj dalej Wiesiu, dobrze Ci idzie! :)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa, po świętach także robiłam trochę eksperymentów bo dostałam stopkę do szycia po okręgu - super sprawa a ile możliwości dała :) Fajne wyniki eksperymentów jak ulał do wykorzystania w art quiltach, wykańczaniu stitch & slash czy embroiderach :)
OdpowiedzUsuńWiesz, chyba ten sam Mikołaj do nas obu przyszedł :-))) Taki wihajster do szycia po okręgach też dostałam...
UsuńA jak on wygląda?
UsuńWiesiu do takiej mrówczej pracy odkrywczej zabierałam się już kilka razy i jakoś zawsze znajdowało się cos bardziej pilnego do roboty. A wiem, że moja maszyna duuuużo potrafi i powinnam to zbadać.
Wiesiu, czym wypełniałaś liściastego? Kocyk z Ikei, z Jyska, czy coś innego?
OdpowiedzUsuńPoliester igłowany z Pasmaszu (ten cieńszy)
UsuńNie wiem co ciekawsze i ładniejsze: liściasty czy te eksperymentalne wprawki.
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
Pozdrawiam
Kamila
Widzimy się w Szczecinie? Pozdrawiam :-)
UsuńEksperymenty mega ciekawe ! Plus do tego notatki - i praca naukowa gotowa :))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajne rzeczy Ci wychodzą .Jestem ogromna fanka Twoich prac !
Bardzo Ci dziękuję - miło mieć fanki ;-)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńPani Wiesiu czytając Pani bloga ośmieliłam się zapytać tu w komentarzu oczywiście licząc na jakąś wskazówkę jak szyć nitką metalizowaną np. zygzakiem, na zwykłej maszynie do szycia tak aby się nie skręcała, supłała i w efekcie zrywała:( Bardzo mi zależy na ozdobnym ściegu ale nie wiem czy to jest niemożliwe czy ja nie mam np. igły, stopki odpowiednich do takich nici. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)Joanna
Witaj :-) Niektóe nici metalizowane nie sprawdzą się w maszynie do szycia, a niektóre (takie gładkie) - i owszem... Warto mieć specjalną igłę do szycia nićmi metalizowanymi. Jest specjalna, ma większe oczko o czasem tytanową powłokę, która jest gładka dla nici i ich nie zrywa. Szukaj takich igieł w internecie. Niestety są droższe od zwykłych
Usuń