Wczoraj w nocy słyszałam gęganie gęsi, wracających do nas z ciepłych krajów - serio! Dobrze się składa, bo chcę pokazać, jak można szybko uszyć bloczek, zwany czasem Birds in the Air.
Taki moduł występuje w kilku blokach Żony Farmera jako część składowa, ale można uszyć cały patchwork, korzystając z tego jednego bloku.
Wygląda tak:
To prosta wersja tego bloku - w bardziej skomplikowanych małych trójkącików w górnej części bloku jest więcej, czasem trzy, czasem pięć. Wersję prostą można uszyć stosując pewną sztuczkę. Ten blok można uszyć też na papierowym podkładzie, zaletą sztuczki, którą pokażę jest to, że wyjdą nam dwa jednakowe elementy przy jednym szyciu.
Zaczynamy od przygotowania dwóch jednakowych HST o potrzebnym w danej chwili rozmiarze.
Dokładniej - w blokach 51 i 52 potrzebne będą HST o rozmiarze 1,5" po wszyciu, czyli 2" surowe.
Będą też potrzebne paseczki o szerokości takiej, jak HST i dłuższe on nich o 1".
Krok 1: Paseczki przyszywamy do HST, układając je dokładnie tak, jak na zdjęciu wyżej - krótszy bok paseczka przyszywamy do HST. Rozprasowujemy.
Krok 2: Zszywamy paski wzdłuż dłuższych boków, uważając, żeby otrzymać po zszyciu taką figurę:
Coś podobnego do motylka - widzicie w którą stronę skierowane są dziubki trójkątów?
Krok 3: Szew, który przed chwilą został zszyty należy naciąć tak, jak na zdjęciach poniżej. Robimy to żeby ładnie zaprasować od lewej strony szwy trójkącików - te szwy chcą iść w przeciwnych kierunkach i trzeba im na to pozwolić.
Krok 4: Po rozprasowaniu szwów będziemy ciąć.
Jeszcze raz to samo zdjęcie z objaśnieniami:
Linijka musi przechodzić przez czubek trójkącika, a tniemy w odległości 1/4" - jak widzicie trójkątna linijka Olfy ma na jednym z brzegów kreski, które służą właśnie do takich sztuczek. Tniemy raz, jak na zdjęciu i jeszcze raz, przy drugim narożniku. Otrzymujemy równiutkie dwie części, połówki elementu.
Mierzymy bok przy kącie prostym, ten, który nie jest przycięty ( każda część będzie miała przycięty jeden narożnik, i to jest w porządku).
Krok 5: Bierzemy kwadrat o odpowiednim boku takim, jak zmierzyliśmy przed chwilą, przecinamy wzdłuż przekątnej i mamy brakujące części obu elementów:
Kwadrat (w kropki) może być trochę większy, niż wynika z pomiarów, bo tę część można przyciąć.
Krok 6: Zszywamy połówki bloku. Składamy prawą stroną do prawej .Podczas szycia chcemy widzieć część z małym trójkącikiem, więc ona będzie na wierzchu. Jeżeli zależy nam na ładnym czubeczku, to musimy trafić igłą w punkt, w którym przecinają się szwy na trójkąciku (tam gdzie strzałka).
I wyjdzie ślicznie :-)
Sprawdziłam tę procedurę zaczynając od bardzo małego HST i wyszło równiutko.
Z rozpędu uszyłam blok 51 Hovering Birds
Podobny element z małymi trójkącikami występuje też w bloku 91 Strawberry Basket, tylko zamiast HST na starcie mamy kwadracik (1" po wszyciu, czyli 1,5" na surowo). Sposób szycia jest ten sam. Będzie łatwiej, bo nie musimy pilnować, czy wychodzi "motylek".
Obawiam się, że pora przejść do metody PP. Umiem, doceniam jej precyzję, ale nie lubię...
A Wy jak wolicie? Papier, czy sztuczki?
Bardzo dziękuję, nie znałam tej metody :). Wszystko klarownie wytłumaczone - jak zawsze u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSztuczki ! Ja wolę sztuczki . Im więcej tym ciekawiej! Bardzo dziękuje za wyjaśnienia :)))
OdpowiedzUsuńRzecz jasna ze sztuczki, są super pomocne, tym bardziej że dopiero wszystkiego się uczę.
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo pomocny wpis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sztuczki-jestem na tak
OdpowiedzUsuńStawiam moje pierwsze kroki w patchworku i takie sztuczki i podpowiedzi są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń