Dziś metoda hurtowa produkowania HST.
Te elementy występują w wielu blokach - 102 Whirlpool, 103 Whirlwind, 93 Swallow, 64 Peace and Plenty - w tych blokach potrzeba ich wiele, na przykład 16 jednakowych HST, albo po 8 w dwóch różnych zestawach kolorystycznych. Pokażę Wam blok 107 Windblown Square i metodę "hurtowej" produkcji HST. Osiem za jednym szyciem.
Potrzebuję 8 HST w których jedna połówka jest jasna (tło) a druga ciemniejsza, oraz 8 HST z tym samym tłem i inną ciemniejszą połówką.
Krok 1. Wybieram tkaniny i kroję je na kwadraty o boku 5". Dobieram w pary, jak na zdjęciu.
Krok 2. Na obu jasnych kwadratach Po lewej stronie) rysuję przekątne. Ważne, żeby narysować je dokładnie. Jak osiągnąć dokładność pokaże zdjęcie.
Używam trójkątnej linijki Olfy (z podziałką calową. To jedna z moich ulubionych linijek, jest dostępna w wielu polskich sklepach internetowych. Pilnuję, żeby na krawędziach kwadratu widzieć linie z linijki - czerwone strzałki na zdjęciu.. Przekonałam się, że poleganie tylko na przyłożeniu linijki do narożników kwadratu nie wystarcza.
Po narysowanych liniach będę ciąć. Można więc te linie narysować pisakiem niespieralnym.
Krok 3. Na kwadratach rysuję nastepnie linie, po któych będę szyć w odległości 1/4" od przekątnej.
Trzeba narysować cztery takie linie, po każdej stronie każdej przekątnej, jak na zdjęciu poniżej.
Krok 4. Składamy jasny kwadrat z ciemniejszym prawymi stronami do siebie. Szyjemy po liniach czarnych. Używam stopki do aplikacji (przeźroczystej) dla lepszej widoczności. Można użyć stopki zwykłej, natomiast stopka krawędziowa będzie zwijać materiał. Przekonałam się też, ze szycie "na oko" w równych odległościach od przekątnych jest przyczyną niedokładności - trzeba później docinać HST.
Krok 5. Tniemy. Będą potrzebne cztery cięcia. Dwa równoległe do boków kwadratu - te zrobię najpierw. Dwa ciecia będą po narysowanych przekątnych. Te cięcia robię w drugiej kolejności.
Najpierw tnę kwadraty na ćwiartki, równolegle do ich brzegów. Zobacz, jak przykładam linijkę:
Ciach!
Zauważyłaś, ze linie zniknęły? Przeprasowałam przed cięciem - polecam - a kreski rysowałam pisakiem Pilot Frixion, który po prasowaniu znika...
Drugie cięcie jest analogiczne - wzdłuż drugiego boku kwadratu. Dopiero po poćwiartowaniu kwadratu tnę wzdłuż przekątnych, czyli między szwami. i otrzymuję osiem jednakowych HST.
Teraz prasowanie żelazkiem ustawionym na "wełna", lekko (na ciemniejszą stronę). Sprawdzian wielkości...
... HST powinien mieć dokładnie 2" na każdym boku (zobacz, jak leży linijka, tym razem kwadratowa Olfy), czyli po wszyciu będzie miał 1,5". Dokładnie tyle, ile trzeba.
I już.
Układamy składniki według wzoru....
...zszywamy łańcuchowo...
...ooops. Bez prucia się nie liczy ;-)
Gotowe (po drobnej poprawce)!
Daję słowo, że dłużej się czyta ten post, niż produkuje masowo HST. A warto to umieć i robić dokładnie. Z takich elementów można uszyć mnóstwo przepięknych bloków - sprawdźcie na moich tablicach w Pinterest - wejście bezpośrednio z bloga.
Uprzedzam tylko - ja się od Pinteresta uzależniłam!
Jeżeli coś niedokładnie wyjaśniłam - pytajcie w komentarzach. Pozdrawiam!
Metoda jest rewelacyjna. Jednak na niej właśnie najprościej się przejechać gdy szyje się o pól milimetra zbyt głęboko.... Chyba czas wziac się za mój Żonę, no nie?
OdpowiedzUsuńNo, tak! Czas najwyższy... A co do przejechania się - właśnie dlatego polecam rysowanie linii szycia.
UsuńPozdrawiam, Aniu!
I wiesz co Wiesiu? Wcale się nie wstydzić będę bo linie rysować to mus. Nie mam jeszcze 1/4" w oku. A chcę mieć dokładnie :D
UsuńDzięki Wiesiu, do hurtowego szycia HST podchodziłam jak pies do jeża, teraz już "pójdzie".
OdpowiedzUsuńPójdzie, jak z płatka :-)
UsuńWiesiu z takimi lekcjami, to już nic nie będzie trudne :)
OdpowiedzUsuńI patchwork przestanie być wiedzą tajemną??? Łoj, to muszę się zastanowić ;-)
UsuńTaki żarcik....
Dziękuję, Jolu :-)
Tez tak robię, tylko ja szyję bliżej narysowanych środków - po porozcinaniu mam miejsce na idealne docięcie kwadratów ;) jest zabawy z docinaniem, ale myślę, że warto :) wszyściutko wychodzi równo i pięknie się schodzi po zszyciu całego bloku ;) nic się nie rozpada nie rozrywa, a pikując dodatkowo wzmocnię wąskie szwy :) o to moja metoda :D
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze :-) Ja zazwyczaj biorę ciut większe kwadraty "początkowe" i też mam możliwość docięcia. Zgodnie ze sztuką powinny mieć 4 7/8" zamiast 5". Ale to dla baaardzo precyzyjnych...
UsuńKolejny piękny bloczek!
OdpowiedzUsuńRównież u siebie zauważyłam uzależnienie od Pinteresta (to już kolejne obok tkaninoholizmu ;))
Pozdrawiam serdecznie
Kamila
Wiesiu :) mam nadzieję , że nie obrazisz się jak napiszę , że w ogólnych zarysach przeniosłam do swojego kajeciku Twoją instrukcję z adnotacją że to z Twojego bloga . Myślę , że jest to gwarancja
OdpowiedzUsuńrównego szycia . Dziekuję .
Zaczynam szycie "swojej żony", a Twój blog jest kopalnią wiedzy na ten temat. Wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://beatakraftuje.blogspot.com/2015/01/350zona-farmera-odcinek-1.html
Fajny tutek. Ja szylam stopka 1/4 i czasem nie bylo idealnie. Tez szyje z wiekszych kwadracikow i czasem blizej srodka. Dziekuje za taki kursik
OdpowiedzUsuń